Z okazji nadchodzącego Sylwestra postanowiłam zorganizować konkurs, który mógłby umilić komuś wkroczenie w rok 2012, który podobno ma być ostatnim rokiem istnienia naszej planety a na pewno całej ludzkości :) Pokrętnie? Przepraszam, ale chciałam zmieścić się w jednym zdaniu :)
KONKURS nr 1
Działajcie tak jak zawsze, czyli komentujcie recenzje, piszcie własne spostrzeżenia co do książek i w ogóle róbcie co tylko chcecie :)
Nagroda gwarantowana to "Poduszka w różowe słonie" Joanny M. Chmielewskiej. Książkę przeczytałam wcześniej, a to już drugi jej egzemplarz, który zawitał w moje skromne progi (wygrany za prawie najlepszą recenzję Włóczykijki) - więc nieczytany, nieśmigany.
Nie powiem, ile komentarzy brakuje do 1000, ale jestem Wam bardzo wdzięczna za to, że nie jest to duża liczba :)
KONKURS nr 2
Ciężko jest trafić w tysięczny komentarz, a więc i tu zadanie nie jest proste... jednak nagroda również zacna jak poprzednio - zwycięzca otrzyma powieść Nory Roberts (po wynikach wybierze z listy, którą mu prześlę). Należy policzyć... książki w mojej biblioteczce - a wynik umieścić w komentarzu. Jeżeli będzie kilka dobrych rezultatów, zrobię losowanie.
Czas do 12 stycznia!
[odsyłam do przedostatniej notki]
A zatem do dzieła! Piszcie i liczcie, ile wlezie :)
Miłego weekendu!
No to ciekawe komu uda się trafić w ten zacny 1000 komentarz :D!
OdpowiedzUsuńJeszcze odnośnie Twojego komentarza u mnie: teraz to do końca stycznia szykuje się przerwa książkowa, bo przecież sesja się zbliża. Jedyny czas kiedy czytam to codziennie w pociągu (2h) i czasem przed snem. Także jeśli czytam tylko w pociągu, to przez tydzień udaje mi się przeczytać jakąś książkę :D
Zaraz udam się liczyć książki... :)
Kurczę... najgorzej idzie z tymi czasopismami na dole... wydaje mi się, że książek jest 179...
OdpowiedzUsuńniektorzy maja takie etykietki "moje" i nie trzeba liczyc, samo sie wyswietla eh :P no ale mzoe policze w wolnej chwili ;)
OdpowiedzUsuńsprytne konkursy :P
Miqa - sesja, całkowicie rozumiem :D
OdpowiedzUsuńA gazet liczyć NIE trzeba, to nie książki! :)
bsz - ja nie wiem jakie etykietki i gdzie, ale powodzenia :D
Mam podobne plany co do 1000 komentarza, ale u mnie niestety jeszcze sporo do niego brakuje :)
OdpowiedzUsuńA, jak do 12-egoto spokojnie zdążę ;-) Teraz nie mam czasu liczyć, pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńO jaaa... Policzyć to wszystko teraz mam? Chyba będę liczyć na łut szczęścia :}
OdpowiedzUsuńJeśli nie zapomnę, to wezmę udział. I gratuluję tylu komentarzy;*
OdpowiedzUsuńLiczyłam kilka razy i...zapomniałam wynik :D
OdpowiedzUsuńPóźniej znowu się za to zabiorę ;)
Dodałam u siebie info o konkursie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i gratulacje ;)
A to jak nie trzeba :D To oto mój poprawny, wg mnie :D wynik, tamtego proszę nie brać pod uwagę! -> 167
OdpowiedzUsuńDoliczyłam się 169 książeczek :D
OdpowiedzUsuńPo kolejnym liczeniu otrzymałam 168 książek :)
OdpowiedzUsuńJa wyliczyłam 166 :)
OdpowiedzUsuńja obstawiam 167
OdpowiedzUsuńżyczę wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńacha....bardzo chętnie przeczytałabym Poduszkę w różowe słonie...
OdpowiedzUsuńwitam...nie licząc gazetek to myślę, że jest 167 książek- pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo tak- ja różnież nie złożyłem życzeń noworocznych... wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuń....ile jeszcze do tego 1000....:):):)
OdpowiedzUsuńWyszło mi 169, ale ja ślepawa bywam... ;-)
OdpowiedzUsuńNigdy specjalnie dobra z matmy nie byłam, a i wzrok już od dawna popsuty... Pewności nie mam, ale według mnie biblioteczka zawiera 168 książek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Urszula (megii24)
Informacja o konkursach:
http://megii24.blogspot.com/p/konkursy-candy-rozdawajki.html
Moim zdaniem jest 160 ksiażek
OdpowiedzUsuń