30 września 2011

"Pocałunek Anioła Ciemności" Sarwat Chadda

Musi być bezlitosna. Musi zabijać. Nie dano jej wyboru. Codzienność Billi jest daleka od normalności. Cel jej życia to przygotowanie się do roli templariuszki. Elitarny zakon przetrwał do czasów obecnych, a jego członkowie walczą z przeklętymi: wampirami, wilkołakami, upiorami oraz upadłymi aniołami. Dziewczyna jest samotna, pragnie ciepła i zrozumienia. Nie wie, czy bycie mniszką i jednocześnie pogromczynią potworów jest tym, czego chce. Życie Billi się zmieni, gdy pozna Mike’a – przystojnego chłopaka o fascynującej osobowości, skrywającego mroczny sekret i, jak się okaże, bardzo niebezpiecznego... „Pocałunek Anioła Ciemności” to mieszanka romansu, wartkiej akcji, grozy i nawiązań do tajemnic templariuszy, a także biblijnych opowieści. 


   Książkę nabyłam przy okazji jakiejś wymiany, z ciekawości, przez okładkę - bo lubię eksperymenty. Później przeczytałam recenzję, bardzo niepochlebną i pomyślałam: "No nie! Ładnie się wpakowałam...", i odłożyłam ją na gorsze czasy. Jednak los spłatał mi figla bo chciałam dać coś koleżance a nie miałam kasy na nówkę, więc myślę: "dobra, zanim ją oddam, zobaczę co to za gagatek". I się wciągnęłam :)
   Billi to nietypowa nastolatka mieszkająca w Londynie. Nietypowa, bo... - nie, nie jest wampirem, nie ma magicznych mocy, nie czyta w myślach - cały wolny czas spędza na nauce władania mieczem (różnymi mieczami), co ma jej pomóc w walce z wszelakimi demonami. Do takiego życia zmuszana jest przez apodyktycznego ojca, który dowodzi współczesnym templariuszom. Stracił on żonę, a Billi matkę podczas jednej z walk z "niewiernymi" - co ocaliło główną bohaterkę od śmierci (motyw znaczenia drzwi krwią niewinnych). Jednak teraz, w wieku 15 lat, Billi odczuwa to wszystko najdotkliwiej. Musi przejść próbę, jej najlepszy przyjaciel wyjechał kształcić się do Jerozolimy (również należy do grona templariuszy - jest wyrocznią), ojciec jej nie docenia, a ona chodzi codziennie do szkoły posiniaczona, przez co interesuje się nią opieka społeczna i wścibskie koleżanki. Sytuacja nie do pozazdroszczenia.
   Pojawia się jednak ktoś, kto chce ulżyć w cierpieniach Billi i wyciągnąć ją czasem do realnego świata. Mike Harbinger - przystojny chłopak, który uratował dziewczynę, gdy napadli na nią w metrze trzej złodzieje. Jednak czy jego zamiary są takie szczere i niewinne? I czemu tak bardzo nie lubi go przyjaciel Billi, który niedawno wrócił z Jerozolimy? Pytań jest wiele ale i odpowiedzi autor nam nie szczędzi, bo akcja rozwija się bardzo szybko. I chociaż z wiedzy o człowieku i jego ciele Sarwat Chadda powinien dostać jedynkę (przekonacie się co to za kwiatki, jak przeczytacie) to jednak przymknęłam na to oko (nie wszyscy kończyli biol-chem^^) i po prostu oddałam się lekturze. Może i jestem naiwnym czytelnikiem jednak "Pocałunek Anioła Ciemności" mimo wszystko (czytałam inne recenzje) podobał mi się bardzo i z chęcią sięgnę po następną część.
   Z racji iż im bliżej szkoły, tym mniej mam wymagań co do książek, mogłabym tę powieść przeczytać jeszcze raz bez narzekania. Jest lekka, przyjemnie napisana, i chociaż temat nie jest prosty, to autor wynagradza nam to swoją naiwnością (delikatne porównanie do amerykańskich happy endów) - ale nie przeszkadza mi to. Od dawna szukałam właśnie takiej książki. I może byłoby to niesprawiedliwe w stosunku do innych książek, gdybym w jakiejś skali dała jej 5 na 6, jednak urzekła mnie historia Billi. Dlatego też powiem Wam: dajcie jej szansę, gdy spotkacie ją w bibliotece, Taniej Książce czy u koleżanki na półce. Czasem warto przeczytać coś tak cudownie naiwnego i pięknego :)

17 komentarzy:

  1. Książka dawniej u mnie gościła przez jakiś czas, ale powędrowała dalej w świat. Świetna okładka:))
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Już jakiś czas temu miałam ochotę na te książkę i chyba jednak się skuszę.
    Musze pochwalić cię za nową szatę graficzną, szczególnie nagłówek jest boski!!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Och nie gadaj! Twoja zakładka jest śliczna :) Naprawdę mi się podoba !! :)
    Och no bo wiesz, to był mój 5 raz. I to jest takie deprymujące kiedy wiesz, że potrafisz jeździć, bo każdy z 3 instruktorów, z którymi jeździsz Ci to mówi, a ciągle nie zdajesz z jakiegoś durnego powodu i nerwów. Dlatego się popłakałam :D Niedowierzając, że to już koniec! Na te prawo jazdy wydałam tyle kasy, że szkoda mówić...eh.
    "Triumf" będzie jeszcze w tym miesiącu jeśli się zepnę. zobaczymy jak to pójdzie, bo wiadomo - studia.
    Haha ! Ty wciągnęłaś się w Pretty Little Liars, a ja w Dextera :D Także rozumiem dokładnie jak to jest z tym czytaniem. Czasem trzeba się oderwać... zwłaszcza, żeśmy się kurczę naczytały trochę ostatnimi czasy :D
    A co do mojego planu, to powiem Ci,że nie narzekam :) Mam 21h w tygodniu także fajnie, niedużo. Najwcześniej zaczynam na 9:45 także nie muszę wstawać o 5 tylko po 6 żeby zdążyć na pociąg 7:53 :) I oczywiście książka do pociągu!

    Ahh :) Cieszę się, że powoli się klimatyzujesz w akademiku :) A jak to będzie z Twoim dostępem do komputera? Będziesz chodziła do jakiejś kafejki czy jak?
    Odnośnie tego kiedy i czy ja w Krakowie... to tak :D Będę na koncercie 21.10. :D
    I muszę jeszcze odpisać na Twój list jakoś :D Napiszę Ci maila zwrotnego jutro, ok :)?

    OdpowiedzUsuń
  4. A jeszcze teraz odnośnie recenzowanej przez Ciebie książki. Przyznam szczerze, że nie słyszałam o tych książkach, albo jakoś szybko mi tylko mignęły.
    Ale Twoja recenzja jest zachęcająca i bardzo pozytywna dlatego myślę, że bez żadnego problemu przeczytałabym tę pierwszą część i jeśli by mi się spodobała, to sięgnęłabym po drugą :)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Pocałunek Anioła Ciemności" kiedyś zaczęłam czytać, ale nie mogłam skończyć.według twojej relacji utknęłam gdzieś zaraz przed napadem w metrze i odnoszę wrażenie, że porzuciłam książkę nim zaczęła się rozkręcać. Mam nadzieje, że wrócę do niej jeszcze i będę mogła potwierdzić twoją opinię.

    Co do Krakowa to mam nadzieję, że Ci się podoba moje cudowne miasto ;) I mam prezent powitalny, który Ci się przyda ;)
    http://www.krakow-podgorska.sowwwa.pl/sowacgi.php?KatID=0&reenter=4&skrypt=6&rnd=1310761351

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam już o niej, gdyż przyciągnęła mnie okładka xD
    Skoro to jest tak cudownie naiwne i piękne to muszę przeczytać :) Tylko kiedy? :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam tą książkę i naprawdę podobała mi się. Może nie jest to książka z grona moich ulubionych, ale długo czekałam na historię o takiej tematyce. Myślę, że jest warta polecenia. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Brzmi bardzo ciekawie, akurat takiej lekkiej pozycji mi trzeba. No i plus za brak wampirów ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. kasandra_85 - zaiste piękna okładka, może jeszcze kiedyś do Ciebie wróci :)

    cyrysia - polecam :) I dziękuję za komplement - również uważam, że nagłówek mi się udał :D

    miqaisonfire - i to najważniejsze, że Ci się podoba :) Co do prawa jazdy - grunt że zdałaś, w dużym mieście jest trudniej :) A że trochę łez popłynęło, cóż, emocje.

    Ten serial Dexter jest bardzo popularny ale jakoś nie mogę się przekonać do pomysłu na niego. Ale będziemy jeszcze czytać! Kiedyś ^^

    Zazdroszczę nie narzekania na plan, mój wygląda koszmarnie. W piątek kończę koło 20, codziennie mam na bardzo rano i bardzo późno wracam do akademika. Pech, że musisz tak wcześnie wstawać - ale się naczytasz :D
    Dostęp do komputera już mam - inaczej bym nie pisała :) Mam internet z AGH, własnego laptoka i generalnie z tym nie ma żadnego problemu na razie.
    A co to za koncert? Pisz, to może i ja pójdę :)

    Gosiarella - oj, to bardzo szybko utknęłaś :D Ale zawsze możesz do tego wrócić :) Kraków piękny i ja się w nim pięknie gubię - jednak się nie zrażam :D Bardzo dziękuję za taki prezent, najlepszy jaki mogłaś mi dać. Muszę tylko rozkminić, gdzie będę mieć najbliżej :) :*

    Samash - hmm... wystarczy kilka przyjazdów pociągiem, autobusem - generalnie: dasz radę! :D

    Patka - też uważam, że warto dać jej szansę :) Ma w sobie coś takiego, że choćbyś chciała, to nie odrzuca :)

    Immora - wampiry są ale baaaardzo mało. Spodoba Ci się :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwszy raz słyszę o tej książce, ale z przyjemnością się skuszę. Dziewczyna władająca mieczami do mnie przemawia.

    OdpowiedzUsuń
  11. Poszukam, może znajdzie się w mojej bibliotece :}

    OdpowiedzUsuń
  12. O ksiażce słyszałam i przyznam, że na pewien sposób mnie intryguje. ;) Jednak ostatnio nie ciągnie mnie do powieści w takim gatunku. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pierwsze słyszę o tej książce, może wolnej chwili po nią sięgnę. Kraków i biblioteki... nie chcę Cię martwić ale Jagiellonka ma egzemplarz obowiązkowy, więc brak książek Ci nie grozi :) Podobnie jak w Toruniu, z którego pozdrawiam i powodzenia na studiach, wspaniałe lata Cię czekają ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Okładkę książeczka ma piękną, w sumie pazor naostrzyłam na nią już dawno, ale podobnie jak Ty ciągle miałam wahania, widać jednak, że nie ma się czego bać tylko trzeba czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wątpię, żeby ta seria przypadła mi do gustu - jakoś zniechęciło mnie odrobinę określenie książki "naiwną":) ale może kiedyś zmienię zdanie i dam jej szansę:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeśli kiedyś, gdzieś wpadnie mi w ręce, to może przeczytam, ale specjalnie szukać jednak nie będę.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz i poświęcony mi czas :)