4 lipca 2012

Przepraszam za zaniedbania, powoli wracam.

Dzień dobry moi drodzy w ten upalny dzionek okraszony delikatnym ciepłym deszczem :)
I to by było na tyle na temat pogody - nie narzekam bardzo, czekałam na to lato, chociaż non stop czuję się jak w saunie. To jest to! :)


Sesji część letnia zakończona. Czas na konkretne plany, postanowienia, lenistwo, odprężenie (wie ktoś jak wyprać mózg zachowując przy tym przydatne informacje typu: wiedza nabyta na studiach?) i książki. Oj tak, czuję niedosyt. W trakcie sesji przeczytałam tylko "Skrzydła nad Delft" - recenzja wkrótce, i chyba całkiem pozytywna :)


Właśnie dziś rano (a czuję jakby minęły wieki) wypociłam drugi termin egzaminu z matematyki. Czuję wrzesień - chociaż nadzieja jakaś jest. Jakaś... Wyniki w piątek - niech wezmą pod uwagę, że to moje urodziny. Niech nie będą złośliwi, no!


Ale co ja Was, wypoczywających, upajających się wakacjami będę zanudzać. Każdy swoje problemy ma i broń Boże z nikim licytować się nie będę. Mam na co zasłużyłam. Jednak nie powstrzymało mnie to przed nagrodzeniem się za trudy sesji (inni przecież mają gorzej) i nabyłam kilka książek, ale tylko kilka!


I wiem, że wszystkie stosy są wspaniałe - ale ten to uwielbiam :D Jeden z moich najlepszych, a jeszcze co nieco trafiło i wciąż trafia pod adres domowy. 

Od góry:
"Lustrzane odbicia" Audrey Niffenegger - dzięki współpracy z portalem zksiazkami.pl
"Rupieciarnia na końcu świata" Agata Mańczyk - dziękuję raz jeszcze!
"Hołd" Nora Roberts - zakup w promocji Weltbildu. Nie mogę więcej patrzeć na ich stronę bo popadam w depresję z braku kasy. A tam tyle świetnych powieści! [ta książka dla mamy, mojej recenzji raczej nie będzie]
Przy okazji apel - jeżeli macie na zbyciu książki z serii o Eve Dallas, piszcie!
"Sekretny język kwiatów" Vanessa Diffenbaugh - jak wyżej. Weltbild kusi - recenzje też.
"Z ciemnością jej do twarzy" Kelly Keaton - z kumiko.pl, darmowa wysyłka za recenzję dla nakanapie.pl [również polecam Kumiko, cudne paczki i dodatki]
"Zieleń szmaragdu" Kerstin Gier - w końcu! W końcu ktoś się nade mną zlitował i oddał ją do Jagiellońskiej. Na drugi dzień po powiadomieniu miałam ją już w rękach ^^

Mam nadzieję, że dobrze wykorzystam każdą wolną od pracy chwilę. Pozałatwiam wszelkie sprawunki do końca tygodnia, do końca lipca przeczytam wszystkie książki recenzyjne (marzenia warto mieć) i może machnę jakieś sutaszowe kolczyki. Niby już wiem jak to robić, materiały na wyciągnięcie ręki a wciąż się zebrać w sobie nie mogę. Może... może nawet jakieś zakładki w tym stylu da się zmajstrować?

Dobra, dość tego gdybania. Muszę chociaż trochę posprzątać mieszkanie, uporządkować podręczniki, rozpisać plan zajęć - nudy. I w sumie nowy wystrój bloga mi się marzy ^^ 
Tymczasem proszę o polecanie Waszych ulubionych seriali, bo mnie wzięło :) Coś trzeba oglądać, gdy telewizja zawodzi. 

I... 
Dziękuję wszystkim, którzy mnie tu jeszcze odwiedzają! :)
Obiecuję, że do końca lipca takich dłużyzn poza tematem czysto książkowym już pisać nie będę. Sesja za mną - nie mam więc na usprawiedliwienie. Jeszcze mnie z grona szczęśliwie czytających wyrzucicie :D 

Pozdrawiam i do napisania!
PS. A Wy też piszcie, piszcie :) Całą sesję śledziłam nowości książkowe na Waszych blogach :)