13 grudnia 2014

# Warto zajrzeć [2]

Czasami zgłębiam internety i reakcje bywają różne. 
Czasami uderzam otwartą dłonią prosto w twarz (a potem się dziwię, że boli mnie głowa). Innym razem tylko kręcę głową lub wzdycham. Ale zdarzają się momenty, w których autentycznie się wzruszam. Albo zachwycam. Albo podpisuję się pod czymś obiema rękami. Chciałabym, abyście i Wy mieli szansę poznać te "perełki" internetu a ja przy okazji zachować je sobie na pamiątkę. 

Oto moi ulubieńcy jesieni:


Wyszło w sumie dość monotematycznie, ale dzięki temu wiecie, że moje myśli wciąż krążą wokół bloga, książek i pisania w ogóle. Niestety, jestem tym typem, który zanim się do czegoś zabierze, musi mieć solidne podstawy, jakieś rozeznanie a przynajmniej przekonanie, że to co robi - robi dobrze. 
Dlatego jak pies do jeża zabieram się do lifestyle'u. I tak samo też zabieram się do własnej książki. Boję się, że coś spieprzę.
Tak, wiem, nie ma ludzi idealnych, ale na razie... strach przed działaniem wyklucza mnie z gry. Na razie. Mam nadzieję, że to minie. Pocieszam się więc piosenką:
Smile, the worst is yet to come.

5 komentarzy:

  1. Wywiad z Panią Korektor jest świetny. Sama od dawna się zastanawiam nad tym, jak zabrać się za naukę tych wszystkich zasad i przestać stawiać przecinki "na czuja". :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam takie serie z linkami! ;) Najbardziej zaciekawiły mnie rady, których i tak nikt nie posłucha. Sad but true.

    Ej, nie ma co się bać. Jak spieprzysz, to okej. Ale przynajmniej próbowałaś.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, post z radami wygrywa :)
    Z czasem nie wystarcza sama świadomość próbowania...

    OdpowiedzUsuń
  4. Teraz już wiadomo - duuuuużo czytania mądrych książek i podpytywanie mądrych ludzi :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz i poświęcony mi czas :)