Większość pewnie interesuje druga część tematu, a więc zapowiadam wszem i wobec, mój drugi konkurs - tym razem nagroda to NIESPODZIANKA (edit: niespodzianka Was nie kusi, więc zdradzę, że będzie to jedna z książek Anne Rice ze zdjęcia poniżej :))! Wyniki ogłoszę dopiero 30 maja, nie ma się co spieszyć :)
Zasady są takie - bo losowanie byłoby za proste:
1. Wrzuć mnie proszę do obserwowanych, mam zamiar się rozkręcić na wakacjach, więc jakoś trzeba zacząć "biznes".
2. W komentarzu napisz: Jak zachęciłabyś moją mamę, bibliofila nad bibliofilami (7 książek tygodniowo to dla niej żaden wyczyn) aby zaczęła pisać recenzje czytanych książek? Wiem, temat trochę nietypowy, ale moja mama taka jest - już jej książek w bibliotece brakuje i widzę jak się uśmiecha do tych nowych powieści jej ulubionych autorek w internecie, ale gdy mówię, że mogłaby je otrzymywać za recenzje to ona z uporem maniaka, mówi, że ona nie wie jak, nie umie i "a co tam, nie potrzeba mi". A zatem, powodzenia! Życzę kreatywności i zdolności wymyślania iście "zagłobowskich" fortelów :) Ostatni dzień zgłoszeń to 20 maj.
3. Czekaj cierpliwie do 30 maja :)
***
Teraz, gdy już wszystko wiadomo, coś na wesoło - bo matura to nic ciekawego czy śmiesznego.
Nie jestem żadnym wielkim fanem reggae (znam tylko 2 zespoły z tego gatunku :)), ale ta piosenka akurat przypadła mi do gustu i ciągle ją nucę (z większą częstotliwością niż inne piosenki SGM czy Bethel).
I najmilszy akcent ostatnich dni, czyli wygrana w konkursie Matrasa:
Sama w życiu bym ich nie kupiła, no i to moja pierwsza okazja by poczytać Rice, więc jestem mega-szczęśliwa. Jak zobaczyłam paczkę to cały dzień później miałam banana na twarzy. Po wakacjach pewnie długo się na szafce nie utrzymają, ale na razie musiałam dla nich przemeblować moje 3 półki, żeby je zmieścić :)
Mam nadzieję, że w przyszłości uda mi się zostać recenzentem dla jakiegoś wydawnictwa i będę z nowościami na bieżąco i nie będę musiała robić notorycznych czystek na regale (i się regał rozrośnie :)).
Już jedenasta wybiła, czas spać ewentualnie poczytać jakieś streszczenia niepoznanych dotąd i znienawidzonych lektur (np. Chłopi). Śpijcie dobrze i bez-koszmarowo! :)
Dobranoc! Matura...
PS. Do napisania po 20 maja :)
EDIT: Dostałam "GRANICĘ", której jako jedynej lektury nie przeczytałam ani trochę :) a przed maturą nie dokończyłam czytać streszczenia bo przy nim zasypiałam. Jak pech to pech.
Matma i angielski poszły mi lepiej :)
Trzymajcie kciuki 10 i 18 - biologia i chemia.
Gratuluję wygranej w konkursie Matrasa ;) Chętnie też wzbogaciłabym się o te pozycje ;] Co do konkursu, który organizujesz to wezmę udział, ale może trochę później, bo na razie jestem zakopana między chusteczkami, tabletkami i termometrami i nie mam siły myśleć ;/ Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;]
OdpowiedzUsuńMoże trochę podstępem... Powiedz mamie, że potrzebujesz taką recenzję do szkoły i nie umiesz sobie poradzić :) Mama napisze, a Ty wyślesz gdzie trzeba.
OdpowiedzUsuńStaje w kolejce: http://handmadebizutki-karolcia.blogspot.com
Imponująca kolekcja:) Gratuluję wygranej i życzę powodzenia na maturze :)
OdpowiedzUsuńAle żeś nagrodę zgarnęła. ;D Gratuluję. ;))
OdpowiedzUsuńA nad zmotywowaniem Twojej mamy do pisania recenzji będę myślała. ^^
[okiem-recenzenta.blog.onet.pl]
Imponująca ta nagroda:) gratulacje!!!
OdpowiedzUsuńCo do zapytania to cały czas myśle :) ^^
pozdrawiam i życzę miłej nocki:)
Myślałam, myślałam i wymyśliłam tylko tyle , że powinnaś powiedzieć swojej mamie, że chciałaś się nauczyć pisać recenzje tak porządnie :):)Powiedziałabyś jej żeby Ci napisała takie przykładowe:)
OdpowiedzUsuńPomysł może dziwny ale nic mi do głowy nie przychodzi :/
pozdrawiam:)
Hmmm, pisanie recenzji to szkoła formułowania myśli, a to zawsze się przyda- także w zmaganiach z dorastajcą córką- może być?
OdpowiedzUsuńTo może tak siłą ją zmusić:). Troszkę łaskotek, jako torturka numer 1. Potem przejdziemy do rozśmieszania aż brzuch rozboli i na końcu coś hardcorowego... Przejażdżka Roller Coasterem!! Myślę, że wymięknie i zgodzi się na pisanie recenzji:D
OdpowiedzUsuń