30 kwietnia 2011

Przedmaturalnie + KONKURS

Witam!

Większość pewnie interesuje druga część tematu, a więc zapowiadam wszem i wobec, mój drugi konkurs - tym razem nagroda to NIESPODZIANKA (edit: niespodzianka Was nie kusi, więc zdradzę, że będzie to jedna z książek Anne Rice ze zdjęcia poniżej :))! Wyniki ogłoszę dopiero 30 maja, nie ma się co spieszyć :)

Zasady są takie - bo losowanie byłoby za proste:
1. Wrzuć mnie proszę do obserwowanych, mam zamiar się rozkręcić na wakacjach, więc jakoś trzeba zacząć "biznes".
2. W komentarzu napisz: Jak zachęciłabyś moją mamę, bibliofila nad bibliofilami (7 książek tygodniowo to dla niej żaden wyczyn) aby zaczęła pisać recenzje czytanych książek? Wiem, temat trochę nietypowy, ale moja mama taka jest - już jej książek w bibliotece brakuje i widzę jak się uśmiecha do tych nowych powieści jej ulubionych autorek w internecie, ale gdy mówię, że mogłaby je otrzymywać za recenzje to ona z uporem maniaka, mówi, że ona nie wie jak, nie umie i "a co tam, nie potrzeba mi". A zatem, powodzenia! Życzę kreatywności i zdolności wymyślania iście "zagłobowskich" fortelów :) Ostatni dzień zgłoszeń to 20 maj.
3. Czekaj cierpliwie do 30 maja :)

***

Teraz, gdy już wszystko wiadomo, coś na wesoło - bo matura to nic ciekawego czy śmiesznego.

Nie jestem żadnym wielkim fanem reggae (znam tylko 2 zespoły z tego gatunku :)), ale ta piosenka akurat przypadła mi do gustu i ciągle ją nucę (z większą częstotliwością niż inne piosenki SGM czy Bethel).

I najmilszy akcent ostatnich dni, czyli wygrana w konkursie Matrasa:

Sama w życiu bym ich nie kupiła, no i to moja pierwsza okazja by poczytać Rice, więc jestem mega-szczęśliwa. Jak zobaczyłam paczkę to cały dzień później miałam banana na twarzy. Po wakacjach pewnie długo się na szafce nie utrzymają, ale na razie musiałam dla nich przemeblować moje 3 półki, żeby je zmieścić :)
Mam nadzieję, że w przyszłości uda mi się zostać recenzentem dla jakiegoś wydawnictwa i będę z nowościami na bieżąco i nie będę musiała robić notorycznych czystek na regale (i się regał rozrośnie :)).

Już jedenasta wybiła, czas spać ewentualnie poczytać jakieś streszczenia niepoznanych dotąd i znienawidzonych lektur (np. Chłopi). Śpijcie dobrze i bez-koszmarowo! :)
Dobranoc! Matura...



PS. Do napisania po 20 maja :)

EDIT: Dostałam "GRANICĘ", której jako jedynej lektury nie przeczytałam ani trochę :) a przed maturą nie dokończyłam czytać streszczenia bo przy nim zasypiałam. Jak pech to pech. 
Matma i angielski poszły mi lepiej :) 
Trzymajcie kciuki 10 i 18 - biologia i chemia.

8 komentarzy:

  1. Gratuluję wygranej w konkursie Matrasa ;) Chętnie też wzbogaciłabym się o te pozycje ;] Co do konkursu, który organizujesz to wezmę udział, ale może trochę później, bo na razie jestem zakopana między chusteczkami, tabletkami i termometrami i nie mam siły myśleć ;/ Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Może trochę podstępem... Powiedz mamie, że potrzebujesz taką recenzję do szkoły i nie umiesz sobie poradzić :) Mama napisze, a Ty wyślesz gdzie trzeba.

    Staje w kolejce: http://handmadebizutki-karolcia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Imponująca kolekcja:) Gratuluję wygranej i życzę powodzenia na maturze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale żeś nagrodę zgarnęła. ;D Gratuluję. ;))
    A nad zmotywowaniem Twojej mamy do pisania recenzji będę myślała. ^^

    [okiem-recenzenta.blog.onet.pl]

    OdpowiedzUsuń
  5. Imponująca ta nagroda:) gratulacje!!!
    Co do zapytania to cały czas myśle :) ^^
    pozdrawiam i życzę miłej nocki:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślałam, myślałam i wymyśliłam tylko tyle , że powinnaś powiedzieć swojej mamie, że chciałaś się nauczyć pisać recenzje tak porządnie :):)Powiedziałabyś jej żeby Ci napisała takie przykładowe:)
    Pomysł może dziwny ale nic mi do głowy nie przychodzi :/
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmmm, pisanie recenzji to szkoła formułowania myśli, a to zawsze się przyda- także w zmaganiach z dorastajcą córką- może być?

    OdpowiedzUsuń
  8. To może tak siłą ją zmusić:). Troszkę łaskotek, jako torturka numer 1. Potem przejdziemy do rozśmieszania aż brzuch rozboli i na końcu coś hardcorowego... Przejażdżka Roller Coasterem!! Myślę, że wymięknie i zgodzi się na pisanie recenzji:D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz i poświęcony mi czas :)