10 lutego 2012

"Perfect Women" + co czas wolny robi z człowiekiem...

Witam, kochani!

Przeczytałam "Kwiat jabłoni" ale nie mam serca krytykować Zarzyckiej. Gdyby nie bajeczne opisy i ciekawość, czy to się skończy dokładnie tak jak przewiduję chyba odpuściłabym na początku. Ale zapłaciłam 20 zł za ksero w bibliotece ujotowskiej (za 160 stron, gdzie 2 strony mieściły się na A4!) i pomyślałam, że się nie poddam. O nie. Wytrwałam do końca. I nie zmienia to faktu, że dalej Zarzycką wielbię i (bardzo prawdopodobne) wydam kolejne 20 zł za ksero "Jawnogrzesznicy", zaraz po powrocie do Krakowa :)

Tymczasem, pomiędzy obijaniem się o ściany w domu, czytuję do poduszki "Amerykańską żonę" - recenzja na dniach. I napisałam opowiadanie do e-booka, który będzie wydany w ramach akcji "Blogerzy książki piszą". Oby go przyjęli a e-book powstał :D

A do podsumowania nie mam siły. Nie wiem... Miałam ambitny pomysł policzenia wszystkich książek, które przez ten rok przewinęły się przez moje stosy (na pewno byłoby ich o wiele więcej niż na półce, bo ciągle się wymieniam, sprzedaję, pożyczam...) jednak jakoś nie mogę się zmusić. Od początku wolnego wpatruję się w monitor jak jakaś niedorobiona dziewucha i... tyle :D
A więc w następnej notce podsumowanie czystych statystyk - cóż. No i polecę kilka perełek :)

*************************************************************

Na razie jednak, jest coś, co czeka na mnie od kilku dni i kręci się po głowie. Autorytety kobiece - czy ja je posiadam? Zobaczymy...

Do zabawy zaprosiła mnie Ania, dokładniej Anek7 - licząc, że napiszę coś konstruktywnego, to się staram!



Oto zasady:

1. Wybierz idealne kobiety w trzech kategoriach: 

  • perfekcyjna w swoim zawodzie, 
  • ideał urody,
  • perfekcyjny styl.
2. Opublikuj na blogu obrazek z tagiem "Perfect Women"
3. Napisz kto cię wyznaczył
4. Przekaż zabawę innym blogerom.

Perfekcyjna w swoim zawodzie:
Skoro moje zainteresowania krążyły przez ostatnie 3,5 roku wokół chemii i biologii to kobietą idealną wg mnie będzie Maria Skłodowska-Curie.
Powtarzając słowa wielu historyków i dziennikarzy, napiszę, że potrafiła łączyć życie zawodowe i rodzinne, nie bała się wyzwań i miała cel, do którego dążyła w swojej pracy. Nie przejmowała się pozycją kobiet w nauce, tym, że były traktowane z dystansem i często z rezerwą. 
"Jestem z tych, którzy wierzą, iż nauka jest czymś bardzo pięknym. uczony jest w swoim laboratorium nie tylko technikiem, lecz również dzieckiem wpatrzonym w zjawiska przyrody, wzruszające jak baśń czarodziejska" fragment wypowiedzi Marii Skłodowskiej-Curie podczas I Konferencji Solvayowskiej.


Ideał urody:
Nie będę szczególnie wybredna, i nie pokuszę się o poszukiwania gwiazd starego kina (gdyż raczej go nie lubię, nie moja bajka) - wybiorę pierwszą z brzegu: Jessica Alba. Nie mam wysublimowanego gustu, nie interesuję się szczególnie pięknymi aktorkami. Gdybyście pytali o aktorów... to byłoby całkiem inaczej :) Tutaj mogłabym błyszczeć i rzucać nazwiskami jak z rękawa ^^
Lubię tę aktorkę, szczególnie za rolę w filmie Honey (uwielbiam filmy z tańcem - ale nie "Dirty Danicng"!). W "Przebudzeniu" również zrobiła na mnie wrażenie. Generalnie jest to piękna kobieta o nietuzinkowej urodzie i gdybym miała już iść pod nóż chirurga plastycznego, to właśnie z jej zdjęciem :)


Perfekcyjny styl: 
Na pewno nie będzie to Kwaśniewska, której wręcz nie znoszę. Z powodów politycznych. Co do jej stylu - nie mam zdania. Mój wybór padł na lubianą i wspominaną z sentymentem Marylin Monroe: za makijaże, piękne loki i sukienki :) Możliwe, że okaże się, iż nie mam stylu. Trudno. Widziałam kilka filmów z jej udziałem i mnie zachwyciła - gracją, zachowaniem. Czy aktor chce, czy nie chce, zawsze przemyca siebie do filmów. Nawet jeżeli wydaje mu się, że za każdym razem gra inną rolę. A to, że grała słodką blondynkę nie znaczy, że taką byłą poza planem. Potrafiła przemycić siebie na plan tak, że w inteligentny sposób grała głupiutką ślicznotkę. Za to ją polubiłam.






A teraz ostatni punkt - przekazuję zabawę:

  • Tristezza
  • Sihhinne 
  • Sol i Alien
  • kasandra_85
  • Agnesto
  • LadyBoleyn
  • Dalia

9 komentarzy:

  1. Czekam na Twoje statystyki :}

    Co do Perfekcyjnych Kobiet to wybrałaś ciekawe osoby, zgadzam się z drugim i trzecim wyborem ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie! To ten pierwszy jest najbardziej trafny :D

      Usuń
  2. Podziwiam, że wytypowałaś the best of w każdej z kategorii. Bo choć wybory generalnie popieram, pewnie mocno bym się wahała, czy to te najbardziej perfekcyjne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiedziałam, że można którąś kategorię ominąć :) Zaznaczyłam w tekście, że to bardziej na chybił trafił i moje subiektywne odczucia. Autorytety kobiece to zdecydowanie nie moje klimaty - nie interesowałam się tym nigdy.

      Usuń
  3. Jessica Alba (też uwielbiam Honey, chociaż 2 chyba bardziej mi się podobała z Kat Graham). :) Marilyn Monroe - lubię bardzo. :] A Marie Curie Skłodowska - też wybrałabym pewnie właśnie tą panią. :)

    Świetna zabawa.
    Pozdrawiam! ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiedziałam, że istniej dwójka :D Dzięki za info :*
      Przyłącz się do tej zabawy :)

      Usuń
  4. O, jaka ciekawa zabawa :) I równie interesujące typy, które wybrałaś :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz i poświęcony mi czas :)