Ten dzień rozpoczął się tak, jak miał się rozpocząć. Wstałam jak zwykle za późno, nastawiłam pranie, zmieniłam pościele, posprzątałam w mieszkaniu, pogadałam z mamą a propos pracy (wczoraj po 2 godzinach zostałam odesłana do domu bo nie było co robić...), zasiadłam do śniadania i już miałam zacząć się spieszyć, bo przecież za godzinę trzeba w tramwaj wsiadać i jechać pracować dalej (zmiana od 14 do 22, ale wystartować muszę wcześniej bo daleko mam do roboty) a tu nagle sms. Nie jestem potrzebna. Z powodu małej ilości pracy na maszynach zostaję odwołana z dzisiejszej zmiany. Śmiać się czy płakać? Na pewno ciśnienie podskoczyć może.
Ale spójrzmy na plusy! Mam w końcu wakacje - sama w mieszkaniu, nad nikim nie czuwam, teoretycznie nic nie muszę robić, w końcu jest czas na skończenie książki, pisanie recenzji, nicnierobienie (jasne, ostatnio tego nie potrafię - albo coś robię albo śpię) a ja zamiast położyć się na zielonej trawce... zakładam bloga na fali uniesienia po wczorajszym finale Ligi Światowej. Dla moli, którym nic to nie mówi - siatkarze polscy wygrali finał owej Ligi pokonując najlepszych z najlepszych w tym dotąd niezwyciężoną (w skrócie, bo Rosja też sporo wygrywa) BRAZYLIĘ.
Wróćmy jednak do meritum. Blog owy traktuje o sporcie w literaturze. Mam nadzieję, że nikt wcześniej nie zrobił takiego bloga bo będzie wstyd. Oj będzie... Zanim jednak ktoś zrzuci mnie z moich obłoków, podaję link:
Jest to swego rodzaju wyzwanie, lecz jeszcze nie ustaliłam zasad, żeby nikogo nie ograniczać. Nie ma żadnych przeciwwskazań co do wstępowania w szeregi autorów tegoż przybytku. Wszelkie uwagi, propozycje wykonania grafik przyjmę z pokorą - chcę abyśmy wszyscy kibice i nie tylko mogli się cieszyć z poznawania nowych tytułów traktujących o tej jakże przyjemnej i satysfakcjonującej dziedzinie życia. Sama chętnie czytam o sportowcach czy tancerzach. Mam nadzieję, że nie jestem w tym odosobniona :)
A zatem... bez kolejnych zbędnych słów: ZAPRASZAM!
Czekam na Wasze pomysły i sugestie - czy to w księdze gości, czy na maila: marta_kusz@wp.pl.
Miłego dnia! :)