15 listopada 2012

Zanim coś zrecenzuję, coś też zaprezentuję :)

Oto bajeczny stos! Przynajmniej dla mnie :D
Kiedy go już skompletowałam na swoim akademikowym biurku zrobiło mi się tak dobrze :) KOŚCI!!!

Ale po kolei. 
W końcu opisywałam Wam dwa tygodnie temu targi - i spotkania z autorami. No i dzięki pewnej blogerce zdobyłam "Czynnik miłości", a dzięki autorce - autograf :) Do tego wspominałam o tym skromnym zakupie "Randki wg Austen za piątaka". Były też zakupy - ale tu się Weltbild trochę nie popisał, bo przed odbiorem zamówienia dowiedziałam się, że jedna książka skończyła się w magazynie. No i zamiast 4 za 30zł miałam 3 za 20zł. Wynik niezły, ale już się tak nastawiłam... Przynajmniej nie musiałam więcej płacić - a więc jednak brawa dla księgarni :)
Poza tym dzięki poznanej na targach Wiki zdobyłam "Starożytne kości". Książkę, której ewidentnie mi brakowało w biblioteczce. A teraz się czyta :) No i do domu wrócił "Zapach śmierci" więc seria w komplecie :) "Gorączkę" upatrzyłam również na targach, więc gdy tylko odezwała się pani z Egmontu nie mogłam się powstrzymać. Kocham serię Poza Czasem tego wydawnictwa <3
Książka najmniej widoczna to wygrana z Gandalfu - "KIEDY BYŁEM MAŁY/KIEDY BYŁAM MAŁA". Jednak to nie moja bajka więc chętnie sprzedam za 20 zł z wysyłką. Twarda oprawa, nówka i chyba jeszcze autograf Michała Rusinka się znalazł :) Przejrzałam - treści niewiele ale za to dużo rysunków i zdjęć. 

Tymczasem zbieram się do wyjścia, obiecałyśmy sobie z koleżankami się ukulturalniać więc idziemy na koncert jazzowy (podobno jazzowy) do klubu Gwarek. Czemu akurat ta forma odchamiania się? Bo za darmo! A tutaj zespół, o którym mowa:


Zapraszam krakowskie mole!