Dziękuję Ci za:
wszystkie książki zdobyte i przeczytane w tym roku,
wszystkie, które na mnie czekają na półkach,
czytelników, którzy zaglądają na tego bloga ostatnio częściej niż ja,
wszystkie koncerty i kabarety, na których byłam w tym roku,
blogerów spotkanych w prawdziwym świecie
i wszystkie miłe chwile, jakich doświadczyłam przez ten rok.
Przepraszam, że:
byłam złośliwa, uparta, niewspółczująca, wymagająca
zadzierałam nosa, przeklinałam i przezywałam
kłamałam i leniłam się
nie wykorzystywałam w pełni tego co daje mi świat.
Postaram się poprawić.
I... Dziękuję za wczorajszy koncert Cochise, przepraszam ze dzisiejszą dwóję z mechaniki gruntów i obiecuję poprawę jutro na filmie: Niebo w gębie. Zniosę kopiących w fotele i będę miła! ^^
A na razie pomarzę sobie i pofantazjuję, co bym kupiła (oczywiście tylko książki, najlepsze koncerty już mnie ominęły...) gdybym była milionerką:
...i wiele, wiele innych :)
To jak już zostaniesz milionerką i kupisz sobie te wszystkie książki, to pożyczysz mi potem wszystkie Bronte, co Ty na to? ;-)
OdpowiedzUsuńTak tragicznie nie było, więc Mikołaj na pewno o Tobie nie zapomni i oprócz rózgi przyniesie może jeszcze coś miłego ;-)
Trzymaj się ciepło!
PS. Mechanika gruntów? To brzmi strasznie....
Jak będę milionerką to Ci kupię cały pakiet :) Razem z tymi nie napisanymi :D
UsuńStarałam się być dobra, ale im bardziej się starałam.. oj, szkoda pisać.
Mechanika gruntów brzmi tak samo jak się jej uczy - strasznie!
Pozdrawiam i życzę dużo ciepła! Winter is coming!
Proszę nie zapomnij o mnie, dodatkowy pakiet nie zrobi Ci różnicy, a moja wdzięczność będzie wielka :)
UsuńRok miałaś bardzo ciekawy, myślę że Święty wybaczy Ci dwóję ze mechaniki gruntów, chociaż do licha!, jak mogłaś dostać dwóję?, no rozumiem trzy na szynach, ale dwóję... nieładnie, jednak serce Mikołaja jest wielkie i na pewno dostaniesz fajne cuś :)
Trzym się Kobieto :)
No cóż - dwója, dwója... nie lubię pamięciówki. A jak już będę bogata to ok, też dostaniesz zestaw ^^
UsuńDostałam fajne skarpetki i słodycze :)
Całkiem dobrze, zważywszy na stan moich skarpet...
Jaki piękny list do Mikołaja... podpisałabym się pod każdym słowem. :)
OdpowiedzUsuńMnie również marzy się większość podanych przez Ciebie książek. A na swojej półce mam "Agnes Grey", "Alibi na szczęście" oraz "Profesor".
Zazdroszczę więc półki :) i dziękuję! :)
UsuńŻyczę Ci moja droga, żeby wszystkie wpadły w Twoje łapki! Same ciekawe tytuły wybrałaś ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Starałam się, choć i tak kilka tytułów zapomniałam dodać... ^^
Usuńojojoj :d Jaki świetny list. Życzę Ci, abyś wytrwała w swoich postanowieniach..
OdpowiedzUsuńps. W pierwszej kolejności rozejrzyj się za "Delirium". Ta powieść jest przecudowna! :)
Chyba poszukam jej w bibliotece :D
UsuńA moje postanowienie to: nie kupować - zarabiać :D
Wiesz, kiedy już zostaniesz milionerkę to kup mi takie same książki, ok? :)
OdpowiedzUsuńOK! :D
UsuńŚwietny list, książki także!
OdpowiedzUsuńWiele pozycji nam się pokrywa! "Drżenie", "Pomiędzy", "Korona śniegu i krwi", "Cinder" i jeszcze trochę (czyt. wiele) innych... :D Życzę, aby spełniła się chociaż część Twoich życzeń, marzeń, i abyś miała czym nam się chwalić przy następnym stosiku! :P
OdpowiedzUsuńNo to jeszcze trochę poczekamy na ten stos... :D
UsuńW sumie to najwyższy czas napisać podobny list i wystawić swoją własną listę życzeń książkowych. Kilka z Twojej listy też bym chciała.
OdpowiedzUsuń[czytanie tego komentarza grozi zawrotami głowy i całkowitym zepsuciu sobie opinii o pewnej Mery]
OdpowiedzUsuńEj, ej, Mikołaju!
Bo wiesz, czy nie bardziej by Ci się opłacało zajrzeć do mnie? Wiem, też byłam złośliwa, uparta, niewspółczująca, wymagająca, zadzierałam nosa, przeklinałam i przezywałam, kłamałam i leniłam się, ale wiesz, na aż tylu książkach, co Marcie (w te Święta) mi nie zależy... Więc przynajmniej zaoszczędzisz na masażach obolałego (od noszenia prezentów) kręgosłupa.
Ale w ramach zmieniania mego okropnego charakteru i uczuć jakie wywołują we mnie Święta, zajrzyj też do Niej. Przecież ona jeszcze nie czytała "Jednego dnia"! I "McDusi"! I "Służących"! (w tym ostatnim wypadku ja też nie, ale nic to). Mikołaju, bądźże człowiekiem! Ostatecznie, gdy ona będzie tym milionerem, to Ci przecież fundnie jakiś pakiet masaży...
A zresztą, o matko, co ja piszę... Jestem jak Resovia w tym sezonie - na poziomie, ale z wahaniami formy:D Tak więc, zaczynając normalną część komentarza: piękny list, pamiętaj by go wysłać, książki, które wybrałaś świetne są, przynajmniej te które znam, nawet nie będę zazdrosna, gdy zakochasz się w Monecie po przeczytaniu "Claudie i Camille", bo mam swego van Gogha. Kropka. Za zaproszenie do zabawy dziękuję, Twoje odpowiedzi mnie powaliły, pytania Panny Dywagującej nad Herbatą jeszcze bardziej, a teraz już chyba powinna być kropka. Kropka. I to koniec tego strasznie nieskładnego komentarza.
A, jeszcze kropka. Więc niech będzie kropka.
Uhuhu! Mikołaju nie słuchaj jej! Wystarczy mi choć jedna książka z tej listy, no może dwie... :D Na początek...
UsuńA tymi trzema zdecydowanie nie pogardzę :)
Resovia mnie smuci bo ma ciągłe wahania formy, to raz. A dwa, nie mam kiedy jej oglądać a tam gra miłość mojego życia, Jochen.
Oj tam kropka, pisz dla mnie, pisz <3
Mikołaju... ale wiesz... ja dla Ciebie nawet ciasteczka zostawię. Więc gdzie się bardziej opłaca? No przyznasz przecież, że do mnie!:D
UsuńW jakim ja towarzystwie się obracam! W szkole Bartman, tutaj Jochen... Opanujcie się! Ci panowie w żółtych koszulkach ładniejsi! I w dodatku ostatnio rozbili 3-0 pewnego, pasiastego mistrza Polski... I ładnie sobie ten mecz ostatnio oglądałam...
E tam ładniejsi! No może Kooistra, ale jak mogę kibicować SKRZE, kiedy ja jestem z Podkarpacia a Rzeszów naszą stolicą jest? No jak?! Tak nie wolno!
UsuńAtanasijevic też niczego sobie, i do tego mądry (http://www.ciacha.net/blogi/paulaskra/2011/12/nastepny_student_w_skrze_d)... ale nie!
A rozbili no bo to SKRA, i nie ma Grozera niestety... Cóż, może SKRA lepiej gra ale ja i tak kibicuję naszym. Czasami ogrywają PSZCZÓŁKI :D
oj chciałoby się być czasem milionerką i sprawić sobie wielkie książkowe zakupy :D
OdpowiedzUsuńCzęsto sobie myślę, że gdybym była bogata, to miałabym własną bibliotekę. A z drugiej strony myślę, że zapewne w takiej sytuacji bym nie czytała. (To bym "se" autorów zapraszała, a jak! :D )
OdpowiedzUsuńFajny list :D A niektóre z tych książek Twój mikołaj mógłby także mi podrzucić :P Oby Ci się Twoje życzenia spełniły!
OdpowiedzUsuńTeż chciałabym mieć prawie wszystkie te książki, które wymieniłaś. Mam nadzieję, że spełnimy swoje marzenia :)
OdpowiedzUsuń