7 października 2012

"Paryż na widelcu. Sekretne życie miasta" Stephen Clarke (audiobook)


Czy wiesz...
… jakie jest w Paryżu najbardziej romantyczne miejsce, by powiedzieć „kocham cię”? A jakie najbardziej seksowne?
… gdzie znaleźć najlepsze dzieła sztuki, ale z dala od tłumów?
… dlaczego paryscy mężczyźni mają zwyczaj sikać na ulicy?
… czym zajmują się obrońcy praw zwierząt w paryskim metrze?
Stephen Clarke odkrywa wszystko, co Paryżanie wiedzą o swoim mieście, ale czego nie chcą wam powiedzieć.

   Rzadko sięgam po audiobooki, ale gdy Biblioteka Akustyczna zaproponowała mi powieść o Paryżu nie wahałam się ani chwilę, a potem niecierpliwie czekałam na odpowiedź. Może powiecie, że Paryż to miasto przereklamowane, snobistyczne i nie warto się nim zanadto zachwycać jednak ja kocham je od zawsze. I na takie powątpiewania czy głosy politowania odpowiem: "Oj tam! Paryż potęgą jest i basta!". A na pewno to jedno z najpiękniejszych miejsc na świecie. Kto nie widział, nie uwierzy.
   Gdy byłam mała utrwaliłam w głowie stereotyp Paryża jako miasta romantycznego, wieczne skąpanego w Słońcu z zabytkowymi budowlami na każdym kroku. Miasta, gdzie mieszkańcy ubierają się w koszulki w paski, noszą fantazyjne apaszki na szyjach i w ogóle... za dużo gazet się naoglądałam, tych co nie trzeba oczywiście. Obraz ten był mocno wyidealizowany, owszem, ale wtedy wierzyłam w takie cuda.
   W liceum w końcu spełniłam swoje marzenie i zobaczyłam Paryż jako turystka. Wprawdzie mieszkałam u ciotki i kuzynki, która w Paryżu się urodziła - ale w miejsca gdzie mnie zabierały trafiali wszyscy turyści. Dwa tygodnie w chińskiej dzielnicy, z której startowałam do najważniejszych atrakcji. Nie ma co ich wymieniać, wszystkie znane nawet tym, którzy we Francji nie byli. Jednak miało to taką zaletę, że z rodziną mówiącą po francusku i z miastem obytą nie musiałam nikogo o drogę pytać. I tutaj dla samotnego turysty pojawiają się pierwsze schody. Bo prawdziwy, dumny Paryżanin, bardzo rzadko wskazuje właściwą drogę. Tak dla zasady.
   Wróćmy jednak do meritum, czyli do audiobooka. Muszę przyznać, że słuchało się go rewelacyjnie. Głos idealnie pasował do wymowy książki, która jest w pewnym sensie fabularnym przewodnikiem po mieście, poradnikiem skupiającym się na tych niesławnych zwyczajach Paryżan. Dwanaście rozdziałów, traktujących o: mieszkańcach, ulicach, wodzie, metrze, historii, miłości, seksie, jedzeniu, modzie, kinie, sztuce i mieszkaniach to pozycja doskonała dla kogoś, kto planuje dłuższą niż tygodniową podróż do Paryża. Stephen Clarke w stolicy Francji mieszka już kilka lat i jest bardzo dobrym obserwatorem. Opowiada o tym, jak nieskładnie działa administracja (nazwy ulic), jakie wydarzenia z historii Francuzi próbują zapomnieć (więzienie Bastylia wyzwolone podczas rewolucji prezentowało się inaczej niż w podręcznikach), jak budowano metro i podaje ciekawostki z nim związane. I aż trudno uwierzyć, że na początku dwudziestego wieku Francuzi już posiadali pierwsze tunele a w Polsce na początku dwudziestego pierwszego wieku w stolicy jest jedna linia metra.
   "Paryż na widelcu. Sekretne życie miasta" to ponad dziewięciogodzinny wykład o tym, jak zależy zachowywać się wśród mało subtelnych i niekulturalnych Paryżan i cieszyć urokami miasta bez większych stresów. Ponadto autor daje nam też wskazówki jak zostać Paryżaninem. I o czym nie można zapomnieć a na czym się nie skupiałam, bo nie było żadnych zgrzytów i problemów - lektor Marcin Rudziński. Aktor i solista, który umili Wam słuchanie tego audiobooka i zapamiętanie jego treści.
   Wszystko to tworzy niezapomniane słuchowisko, przy którym nie raz i nie dwa zdarza się słuchaczowi zachichotać i zaśmiać się ale też z uwagą wsłuchać we francuskie akcenty i zapomnieć, że za oknem złota, polska jesień. Zdecydowanie polecam!

3 komentarze:

  1. gdzieś tam po cichu od zawsze marzy mi się podróż do Paryża...
    więc czemu by nie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam takie książki i audiobooki. Przy książce chcę wypoczywać.

    OdpowiedzUsuń
  3. ostatnio sama przekonałam się do audiobooków a że Paryż tez było mi dane zobaczyć, chętnie bym i tego posłuchała...

    ps. moja droga dopisz proszę do zgłoszenia e-maila by w razie jeśli wygrasz nikt się nie czepiał, że nie wypełniłaś wymogów...

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz i poświęcony mi czas :)